Michael Goldstein o Organizacji

 

 

Boskość chodzi wśród nas w pięknej postaci naszego ukochanego Bhagawana Śri Sathya Sai Baby. Powinniśmy docenić i wykorzystać błogosławieństwo tego Daru Boga – Jego Obecności na świecie w ludzkiej postaci w czasie naszego życia. W takiej właśnie intencji w okresie luty-czerwiec b.r. zorganizowano serię sześciu (Londyn, Rzym, Buenos Aires, Singapur, Los Angeles i Nowy Jork) dwudniowych spotkań pomyślanych także jako preludium do Obchodów 80-tych Urodzin oraz 8-mej Światowej Konferencji. Spotkania te odbyły się z inicjatywy Prashanthi Council (Rada Praśanti) Międzynarodowych (Overseas) Organizacji Śri Sathya Sai. Omówienie poszczególnych spotkań można znaleźć w miesięczniku Sanathana Sarathi (numer czerwcowy i lipcowy). Każde ze spotkań zaszczycał swą obecnością i ubogacał programy treściwymi wykładami na temat nauk Bhagawana Przewodniczący wspomnianej Rady, dr Michael Goldstein. Poniżej przedstawiamy wyjątki z pierwszego (drugie dotyczyło nauk Swamiego) wystąpienia Przewodniczącego w pierwszym dniu spotkania Strefy III w Singapurze, 29 maja 2004 r. oraz wybrane pytania i jego odpowiedzi z późniejszej sesji.

 

Wiele lat temu dobry los pozwolił mi siedzieć u boskich lotosowych stóp Swamiego. Przeglądałem się jak patrzył przez okno. Widziałem jego oczy. Miałem wrażenie, że Swami nie patrzył na budynki ani na ludzi, ani na drzewa, ani żadne rzeczy w pobliżu okna, ale raczej spoglądał poza Ziemię, we Wszechświat.

I nagle powiedziałem zuchwale, „Swami, pokażesz mi świat przez swoje oczy?” Swami popatrzał na mnie i uśmiechając się jak boska Matka i Ojciec odpowiedział: „Gdybym ci pokazał, nie chciałabyś swojej pracy, nie chciałbyś swojego domu, nie chciałbyś swojej rodziny, nie chciałbyś swojego ciała.”

Ileż to razy Swami pouczał nas, że nie jesteśmy tym ciałem, nie jesteśmy tym umysłem, jesteśmy boskim mieszkańcem, który zamieszkuje nasze duchowe serca. Wiele, wiele razy Swami pouczał nas, byśmy zrozumieli, że ciało jest zaledwie środkiem dla boskiego mieszkańca.

Jestem bardzo szczęśliwy, mogąc poinformować was że, stan zdrowia Swamiego radykalnie się poprawia i że odmówił medycznych badań i leczenia kurując się z pomocą własnej boskiej woli.

Swami pozwala nam oglądać siebie, jak zmaga się ze swoją fizyczną formą. Pozwala nam patrzeć na widoczne fizyczne cierpienie i ograniczenia formy. Musimy zadać sobie pytanie: „Dlaczego tak się dzieje?” Jaką powinniśmy wyciągnąć naukę z tego ściskającego serce przeżycia? Pewnie wszyscy zadawaliście sobie to pytanie. Skupmy się na Swamim. Mimo oczywistego cierpienia i trudności, dalej troszczy się o swoich wielbicieli i o wszechświat. Sami zobaczycie, kiedy opiszę wzrastającą rolę Swamiego w rozwoju Organizacji Sai, że w istocie wzrosły Jego działania i zaangażowanie we wszystko. Z własnego doświadczenia wiem, że wzrosły również Jego oczekiwania wobec nas. Nie roztrząsajmy mistycznego znaczenia wypadków, jakim uległ Swami, ani stanu Jego zdrowia – jest to strata czasu. Raczej przyjrzyjmy się temu, co się dzieje na naszych oczach, zrozummy to, wyciągnijmy z tego wnioski i wcielajmy je w życie.

Swami pozwolił nam oglądać siebie z tym oczywistym fizycznym cierpieniem i niesprawnością. A w stanie tym Jego miłość i aktywność względem nas wzrosły, a nie zmalały. On nie jest tym Jego fizycznym ciałem i demonstruje nam to wszystko w najbardziej dramatyczny sposób, ponieważ powinniśmy zrozumieć tę wieczną prawdę o sobie samych. Dzięki doświadczeniom, jakie miałem ostatnio ze Swamim, widzę że Jego cierpienie nie umniejsza Jego miłości, cierpienie to nie zmniejsza intensywności i skuteczności Jego działań. Wydaje się, że cierpienie to faktycznie doprowadziło do wzrostu Jego zaangażowania w nasze sprawy indywidualne i wspólne jako Organizacji Śri Sathya Sai.

Gdy spojrzymy wstecz, możemy stwierdzić, że On przez lata przykazywał nam poważnie traktować Jego duchowe nauki i doświadczać ich prawdy. W dyskursie podczas święta Ugadi w marcu b.r., Swami powiedział, cytuję: „Wiele lat minęło a wasze stare zwyczaje nie zmieniły się i żyjecie tak samo. Dzieje się tak dlatego, że nie czynicie wysiłku, by doświadczyć pierwiastka boskości, który we wszystkich jest obecny w postaci miłości.”

Jakże mocne to słowa. Wiele lat minęło, a wy nie zmieniliście swoich nawyków, nie zmieniliście swojego życia. Usłyszeć coś takiego od Swamiego!

Zgodnie z nauczaniem Bhagawana Śri Sathya Sai Baby nasza wizja i nasza misja są duchowe. Dlatego są wiecznie prawdziwe, są ekspansywne, są wszechogarniające, a ich substancją jest bezinteresowna miłość.

Jako członkowie duchowej organizacji, właściwie duchowego ruchu, musimy spytać siebie samych czy kreujemy kinetyczną energię bezinteresownej miłości? Czy w naszych kolektywnych działaniach jest duchowa współpraca? Jeśli nie, to czy nie lepiej, byśmy nie mieli żadnej organizacji, zamiast poniżać święte imię Bhagawana Śri Sathya Sai Baby.

O ile porządek i zrozumienie są warunkami wstępnymi powodzenia, biurokracja jest sprzeczna z duchowym procesem. Dlatego strzeżmy się, byśmy nie zinstytucjonalizowali mierności, zważajmy, by nie trywializować boskości. Centrum duchowe Sai jest jądrem międzynarodowej Organizacji, którą Swami tak łaskawie pozwolił nam utworzyć w swoim imieniu. Centrum Sai jest świętym miejscem, nie miejscem załatwiania interesów. Centrum Sai jest świętym miejscem, nie miejscem spotkań towarzyskich.  Centrum Sai jest duchowym miejscem, uniwersalnym miejscem, nie religijnym czy filozoficznym. Jako wielbiciele Sai, jako duchowi aspiranci, zaczęliśmy tę monumentalną kampanię, by zrealizować nasze boskie dziedzictwo, jednak sami stanowimy największą przeszkodę naszemu duchowemu postępowi.

Musimy zapomnieć o ‘ja’ i ‘moje’, musimy zapomnieć o pragnieniach i światowych przywiązaniach, musimy zapamiętać, że jesteśmy boskim mieszkańcem, Bogiem  który zamieszkuje w naszych duchowych sercach i którego bezinteresowna miłość nie zna żadnych granic.

Cieszę się, że mogę wam zakomunikować, iż Swami bardzo łaskawie udzielił wskazówek dla zagranicznych Organizacji Śri Sathya Sai. Niebawem zaczniemy wcielać w życie skarby, którymi On tak wspaniałomyślnie nas obdarzył. Przywrócimy wielką duchową głębię Organizacji, która nosi imię Inkarnacji Boskości, Bhagawana Śri Sathya Sai Baby. Ożywimy wielki duchowy cel, zaangażowanie i wielki entuzjazm, który spowodował pojawienie się tego duchowego ruchu i jego bezprecedensowo rozległy światowy rozkwit.

W naszej Organizacji Sai gmatwany się w sprawy kulturowe, społeczne, finansowe, w plany, zagadnienia organizacyjne, itp., itd. Wiele z tych spraw pochodzi ze świata na zewnątrz nas. Swami wielokrotnie mówił, że jest tylko jedna sprawa: transformacja każdego z nas, która doprowadzi do przyjęcia całym sercem Jego Boskich nauk. Za tym pójdzie cała reszta, wszystko rozwinie się jak powinno, wszystko będzie wolą Boga, ponieważ w wyniku przyjęcia boskich nauk oddamy się. Na skutek naszego poddania się zostaniemy przekształceni, zaś na skutek tej duchowej przemiany nasze działania będą odbiciem dharmy i podniosą w świecie boską świadomość. Podnoszenie tej świadomości w świecie jest sewą.

Nie zachęcam do porzucania naszych światowych obowiązków. Zachęcam do spełnienia naszych światowych odpowiedzialności z mądrością i miłością, które przychodzą z wewnątrz nas. Odrzucamy szukanie przyjemności i władzy; kochamy i służymy bezinteresownie, znajdując Boga zawsze w każdym, wszędzie. To jest droga duchowości.

Czym jest ta Boska Misja, o której tyle mówimy? Niektórzy myślą, że są to prace Swamiego, niektórzy uważają, że są to słowa Swamiego, inni sądzą, że jest to pojawienie się i działanie Organizacji Sai. Wszystkie te rzeczy są zaledwie pomniejszymi aspektami tej misji, jak ziarna piasku na rozległej pustyni. Na tę boską misję składają się wielkie mistyczne dzieła Pana Bhagawana Baby. Te małe widoczne przejawy są zaledwie ziarenkami piasku na wielkiej pustyni.

Jaki jest cel Organizacji Sai? Cel ten nie leży w liczbie nakarmionych ludzi głodnych, wyleczonych ludzi chorych, nauczanych dzieci, otwartych centrów, zbudowanych szkół etc., etc. Wszystko te rzeczy są dobre, lecz nie jest to cel Organizacji Sai.

Celem Organizacji Sai jest własną wzorową postawą zainspirować, pobudzić każdego mężczyznę i kobietę, z którymi się zetkniemy, do lepszego zrozumienia i postępowania w zgodzie z wiecznymi duchowymi zasadami.

Na tyle, na ile każde z nas zdoła, rośniemy duchowo i wywieramy korzystny wpływ na świat, jako osoby i wspólnie jako Organizacja. Wtedy te służebne działania i instytucje będą emanowały bezinteresowną miłością i będą naprawdę wartościowe. Będą zaspokajały duchowy głód i potrzeby, zamiast dokarmiać ego ludzi postępujących ostentacyjnie i nie mających żadnego pojęcia o bezinteresowności. Zwróćcie uwagę na to rozróżnienie.

Powinniśmy przypomnieć sobie kim byliśmy kiedyś i zauważyć kim staliśmy się po wstąpieniu do Organizacji Sai. Co oznacza praca w Organizacji Sai? Co powinna znaczyć? Powinna znaczyć pogłębianie oddania naszemu boskiemu Panu Bhagawanowi Śri Sathya Sai Babie. Powinna znaczyć ciągłe dążenie do bycia zawsze świadomym własnej boskości. Powinna znaczyć, że świadomie włączamy się w bezinteresowne działania i miłość w świecie. Powinna znaczyć, że przyjęliśmy duchowy sposób życia wspierany przez nasze organizacyjne programy i działania oraz utrwalany przez wiarę, determinację i ufność we własne siły. Cele te są celem ludzkiego życia. Wszyscy staramy się, świadomie bądź nieświadomie, osiągnąć te cele.

Jeśli mamy wiarę w Swamiego i jego nauki, wówczas okazję pracy w charakterze wolontariusza [osoby funkcyjnej] traktujemy jako wielki przywilej i szansę duchowego postępu. Każdy, kto piastuje funkcję z jakiegoś innego powodu, innego niż pragnienie duchowego postępu, zrobił błąd, który szkodzi jemu samemu, ludziom, którym ma służyć, i Organizacji.

Moim zdaniem, są trzy warunki na to, by osoba pełniąca funkcję w Organizacji Śri Sathya Sai była skuteczna. W porządku ważności są to: bezinteresowność, dedykacja i kompetencja. Bez bezinteresowności nie możemy służyć duchowo. Bez niej mamy do czynienia z przywiązaniem. W obecności przywiązania nie może być uniwersalnej duchowej perspektywy.

Osoby funkcyjne w Organizacji Śri Sathya Sai poproszone o wystąpienie powinny najpierw mówić o duchowości zgodnie z naukami Swamiego. Następnie mówcie o duchowej naturze Organizacji Śri Sathya Sai według nauk Swamiego. Potem opowiadajcie o własnych doświadczeniach duchowych starając się przedstawiać wzniosłe prawdy i wprowadzać ducha bezinteresownej miłości.

Obyśmy wszyscy, dzieląc się naszą miłością Sai podczas tych dwóch dni, zbliżyli się do realizacji naszego serca serc, boskiego mieszkańca, Awatara kali jugi, Bhagawana Śri Sathya Sai Baby.

Dźej Sai Ram

 

Z sesji pytań i odpowiedzi

 

Pytanie 4: Pojawiają się pytania o ubiór pań.

Odpowiedź: Kiedyś powiedziałem Swamiemu, że na Zachodzie nowi ludzie przychodzili do Centrów Sai i widzieli, że wszyscy chodzą boso, siedzą na podłodze, mężczyźni oddzieleni od kobiet, i śpiewają w obcym języku. Ci nowi ludzie czuli się obco, ponieważ nie zrozumieli, odchodzili i nie wracali. Swami powiedział, że buty nie są ważne, że można nosić obuwie, można siedzieć na krzesłach. Ale separacja mężczyzn i kobiet nie jest kulturą hinduską; jest to sprawa duchowa. Skromność musi przeważyć, gdy cel jest duchowy. Jesteśmy tutaj, by wyjść ponad przywiązanie do naszych ciał. Kobiety i mężczyźni powinni ubierać się skromnie i nie ściągać na siebie uwagi.

Pytanie 6: Czy centra powinny zmodyfikować praktyki, tak by uwzględnić specyfikę kulturową? W Australii wielu postrzega nas jako kult.

Odpowiedź: Nie jesteśmy kultem. Opowiem wam pewną historię. W czasie ostatniego Ugadi w Whitefield odbyło się zebranie w Trayee. Swami przyszedł i usiadł pomiędzy paru szczęśliwcami spośród nas. Przez długi czas nie odzywał się, a potem wskazał na chłopców i powiedział, „Ci chłopcy śpiewający bhadźany robią to bardzo źle.” Następnie wyjaśnił: „Właśnie obchodziliśmy święto. Wielu ludzi przybyło z różnych krajów i jest tutaj reprezentowanych wiele religii, a oni śpiewają tylko bhadźany Sai. Nie rozumiecie, że Swami jest uniwersalny.” Czy muszę mówić więcej? Organizacja  nigdy nie narzuci przydziałów ile francuskich. chińskich, angielskich etc. bhadźanów  mamy zaśpiewać. To należy do wielbicieli, którzy muszą rozumieć i odzwierciedlać uniwersalność przesłania Swamiego. Baba sadzi swoje nasienie na wszystkich ziemiach świata, żeby boskie drzewo wrosło w kontekst każdej kultury. Wiedzcie, że Swami przyszedł dla ludzkości a nie dla jakiejś religii, grupy etnicznej czy społecznej.

Pytanie 7: Pytanie dotyczy wegetarianizmu. Czy możemy mieć osoby funkcyjne, które jedzą mięso?

Odpowiedź: Nie. Swami powiedział „nie jedzcie mięsa, nie palcie, nie pijcie.” W tym względzie nie można popełniać błędu. Oficjalni przedstawiciele stanowią administracyjne przewodnictwo i są wysoce widoczni. Dlatego powinni być wzorowi.

Pytanie 10: Czy wielbiciele mogą realizować projekty wspólnie z organizacjami humanitarnymi  (np. z Czerwonym Krzyżem)?

Odpowiedź: Swami powiedział „Nie”. Ale czy to znaczy, że jeśli pracujesz w uznanej organizacji humanitarnej, masz zostawić ich w kłopotliwej sytuacji? Nie. Powinieneś postępować odpowiedzialnie i wycofywać się stopniowo w miarę jak poszerzają się nasze własne działania służebne. Dąż do bezinteresownej służby. Doskonała empatia prowadzi do doskonałego utożsamiania się, co z kolei przynosi bezinteresowną miłość. Tamte rodzaje pomocy są subtelne, ale duchowe nie są.

Pytanie  11: Czy odprawianie wielu rytuałów w centrach Sai jest właściwe?

Odpowiedź: Nie.

Pytanie 15: Jakie są podstawowe nakazy i zakazy dla wielbicieli, szczególnie w przypadku, gdy centrum jest pełne politykowania?

Odpowiedź: To znaczy, że centrum nie działa właściwie. Zwróć się do Przewodniczącego centrum. A jeśli to zawiedzie, szukaj pomocy u osoby stojącej wyższej w organizacyjnej hierarchii Sai. Oficjalne stanowiska muszą być obsadzane w procesie selekcji, a nie wyborów. Ideałem powinno być zdecydowanie na wspólnym zebraniu, kto może wypełnić obowiązki stanowiska. Różnice zdań muszą być rozwiązywane z miłością, pokojowo i w harmonii. Jeśli jednak różnic nie daje się usunąć, proszę ludzi o mianowanie kandydatów. Potem zasięgam rady starszych. Na ogół opinie starszych są zgodne z wolą ludzi. Ponadto, przeprowadzam rozmowę z przyszłymi funkcyjnymi i robię, co się da, by upewnić się, że wielbiciele skorzystają najwięcej. Tak wygląda selekcja. Wybory są konkursem osobowości, zaś naszym duchowym celem jest wyjść ponad osobowości.

Pytanie 16: Czy Obozy Młodych Sai powinny być otwarte dla dorosłych?

Odpowiedź: Tak. W końcu wszystkie obozy dla dorosłych też są otwarte do młodzieży. Nie tylko powinny być otwarte, ale regułą powinno być, że dorośli doradcy młodzieży są obecni. Oczywiście cokolwiek robicie, musi być dostępne dla każdego.

Pytanie 17: Czy możemy unikać używania słowa „Sai”, gdy wstępujemy do szkół publicznych?

Odpowiedź: Powstał roboczy zespół, w którym dr Pal Dhall i prof. Venkataraman pracują nad określeniem i ujednoliceniem rozumienia tego zagadnienia.

Pytanie 19: Czy młodzi dorośli, mężczyźni i kobiety mogą być i pracować razem?

Odpowiedź: Nie. Separacja mężczyzn i kobiet nie jest związana z kulturą Indii. To duchowość. Organizacja Sai jest ruchem duchowym, a nie organizacją społeczną. Stosownie do tego musimy się zachowywać.

Pytanie 20: Jak wpajać innym świadomość Boga?

Odpowiedź: Bądź wzorem. Powinniśmy angażować się w służbę. Po pierwsze jakość; ilość na drugim miejscu. Jakość to wszystko. Jesteśmy tutaj, by demonstrować i być żywym przykładem boskich nauk Swamiego w kontekście służby. Nie bądźcie pretensjonalni i nie traćcie z oczu nauk Swamiego.

Pytanie 21: Czy organizacja Sai może ustanowić gałąź interesu, by finansować swoje projekty?

Odpowiedź: Nie. Nie przekraczajcie własnych zasobów czasu, pieniędzy, wyposażenia czy jakiegokolwiek innego środka. Te środki to wszystko – wynik leży w rękach Boga. To absurd, by zabiegać o pieniądze na finansowanie duchowej służby.

Pytanie 22: Czy warto wprowadzić kodeks postępowania dla osób funkcyjnych?

Odpowiedź: Tak, to konieczne. To wszystko już nadchodzi. World Charter i ogólne wskazówki (guidelines) zostaną z pewnością poprawione i ogłoszone przed 80-tymi urodzinami Swamiego.

Pytanie 23: Czy byłe zalecenia i decyzje, podjęte na poprzednich światowych konferencjach, mają być wprowadzane w życie?

Odpowiedź: Nie. Nie ma jednolitego wcielania w życie wcześniejszych zaleceń i decyzji. Stare zalecenia zostaną przejrzane i przygotowane właściwe dla wszystkich na nowo i sformułowane jasno.

Pytanie 24: Ile wynosi kadencja osoby funkcyjnej? Czy mogą pozostać na stanowisku dłużej niż cztery lata?

Odpowiedź: Generalną regułą jest, że kadencja trwa dwa lata z możliwością jednego przedłużenia o dwa lata. Jednakże mogą być wyjątki od tej reguły. Nie chcemy tworzyć próżni. Ta reguła nie jest sztywna.

Pytanie 26: W niektórych centrach Sai obchodzi się hinduskie święta religijne w formie rytuałów takich jak jadźnie i abhiszeki; odpycha to ludzi innych religii. Proszę o radę, jak można poprawić tę sytuację.

Odpowiedź: Jest tylko jedna religia i jest to religia miłości. I jest tylko jeden Bóg, który jest wszechobecny. Religie powstały w różnych epokach ludzkiej cywilizacji; różnią się akcentami, a nie w swej istocie. Bóg przyjmował ludzką postać, by ratować człowieka w różnych czasach. To jest ruch duchowy, a nie religijny. Jeśli w centrum przeważają wielbiciele hinduscy, niech idą do mandiru, by odprawiać swoje rytuały, by praktykować hinduizm; muzułmanie mogą pójść do meczetu, chrześcijanie – do kościołów i tak dalej. W centrach Sai jednak wszyscy są jednym. Zrozumcie, że Sai ucieleśnia wszystkie religie; nie ograniczajcie pracy centrów tylko do litanii rytuałów i bhadźanów, które znamionują jedną religię. Bądźcie bardziej otwarci. Jest jednakże jedno do tego zastrzeżenie. Bhadźany wyrażają adorację Boga. Jeśli nie potraficie śpiewać innych bhadźanów i piosenek, nic nie zmieniajcie; nie jesteście gotowi na zmianę. Nie zmieniajcie nagle, w sposób, który zostawia uraz. Niemniej starajcie się o szerszą perspektywę i o zrozumienie duchowego przesłania Swamiego, by ostatecznie widzieć Boga we wszystkich Jego formach.

Pytanie 27: Widzimy, że działalność młodzieży wypacza się do spotkań towarzyskich.

Odpowiedź: Młodzież jest częścią organizacji Sai. Działalność musi mieć charakter duchowy, a nie towarzyski.

Pytanie 28: Czy rejki i uzdrawianie czakrami  mogą być duchowymi praktykami prowadzącymi do realizacji Boga?

Odpowiedź: Te praktyki mogę skomentować tylko w kontekście organizacji Sai. Działalność taka nie należy do organizacji Sai. Nie mam kwalifikacji, by orzekać, czy te działania są konstruktywne czy nie. Pewnego razu, osoba w USA, która praktykowała rejki, w swoich programach używała imienia Swamiego. Poprosiłem go, by usunął imię Swamiego. Szczerze odpowiedział, że jego nauczyciel rejki pytał o to Swamiego i otrzymał błogosławieństwa. Aby sprawdzić wiarygodność tego twierdzenia, sprawę przedstawiłem Swamiemu. Swami powiedział: „Nie, takie praktyki nie należą do organizacji Sai; każ mu usunąć moje Imię z broszur itd.”

Nie kojarzcie Imienia Swamiego z tymi praktykami.

 

 [Na podstawie Sanathana Sarathi i Sai Australia oprac. KMB]