Boska Abhajahasta
Jest to poruszająca historia opowiedziana
przez Raviego M., byłego studenta Instytutu Sathya Sai, dziś Technicznego
Administratora w Super Speciality Hostel w Puttaparthi, w obecności Swamiego w
Brindawanie w 2003 r.
Pewnego dnia w 1992 r. po porannym Darśanie,
gdy przyszliśmy do Szpitala i przygotowywaliśmy się do swoich zajęć, pacjenci
otrzymywali śniadanie, a niektórzy byli myci albo przenoszeni do innych
pomieszczeń, ku naszemu najwyższemu zaskoczeniu zjawił się nie zapowiadany
Swami — nikt Mu nie towarzyszył.
Swami sam otworzył sobie drzwi i
wszedł. Nikt nie rozumiał co się dzieje, gdyż normalnie wiemy, kiedy Bhagawan
ma przyjechać i zwykle jest ktoś, kogo Bhagawan chce zobaczyć. Bhagawan pewnym
krokiem podszedł do recepcji sali operacyjnej, otworzył sobie drzwi do oddziału
intensywnej opieki medycznej i zatrzymał się przy pacjentce leżącej na jednym z
łóżek. Było nam wstyd, że nikt nie pośpieszył otworzyć drzwi Bhagawanowi. Dwóch
lub trzech z nas, wprawionych w zakłopotanie studentów, poszło za Bhagawanem
zastanawiając się, co też Go tutaj przywiodło.
Swami skierował się do owej kobiety
i obdarzył ją Abhajahastą (ręką uniesioną na znak błogosławieństwa i
ochrony). Jakże cudowną pozę przyjął wtedy Swami — nawet samo wspomnienie
tamtej Abhajahasty przyprawia mnie o ciarki. Miał w oczach owo
dalekowzroczne spojrzenie, pełne wyrozumiałości, współczucia, miłości i
litości, którym tylko On może obdarzyć. Nie wiem, czy ta kobieta w ogóle znała
Swamiego, ale wiedziała, że oto przyszła odpowiedź na jej nieszczęście, smutek
i cierpienie, jakiego doznawała po operacji. Zdołała tylko złożyć obie dłonie i
pozdrowić Swamiego. Swami popatrzył na nią i wyszedł. Nie powiedział ani słowa
do nikogo. Wsiadł do swojego samochodu i odjechał.
Zapragnąłem dowiedzieć się, co
sprowadziło tu Swamiego. Zacząłem wypytywać lekarzy, czym szczególnym
wyróżniała się ta kobieta. Okazało się, że nie było w jej przypadku absolutnie
niczego szczególnego. Bhagawan zstąpił jako Awatar, by łagodzić
cierpienie i oznajmia nam: „Każdy, kto Mnie potrzebuje, zasługuje na Mnie.”
Kobietę przyjęto w środku nocy. Była
w ciąży. Jej dziecko cierpiało na poważny stan ostrego zwężenia zastawki
dwudzielnej (mitral stenosis) i nie można było go uratować. Zastawka w
jego sercu była całkowicie zamknięta. W istocie nosiła martwe dziecko. Było
tylko kwestią kilku minut zanim i ona by umarła. Lekarze podjęli decyzję o
natychmiastowej operacji w celu odebrania porodu martwego dziecka, by uratować
ją przed niechybną śmiercią.
Obrzęk płuc sprawił, że w kilka
sekund z jej ust zaczęła wydobywać się piana i krew. Lekarze pośpiesznie
przenieśli ją do sali operacyjnej i otworzyli jej zastawkę. Uratowano ją.
Jednakże, leżąc tam w sali pooperacyjnej, przeżywała dokuczliwy ból cielesny po
dwóch operacjach oraz psychologiczny ból po utracie dziecka. Jak zwierzyła się
później jednej ze starszych pielęgniarek, myślała wtedy: „Co to za życie? Czy
warto żyć? Z kim mam dzielić swój smutek?”
Te myśli 'dosięgły' Bhagawana.
Bhagawan jest zawsze otwarty na nasze cierpienia, zawsze jest dostępny, zawsze
osiągalny i zawsze obecny, gdy Go potrzebujemy. Cierpienie tej kobiety, która
prawdopodobnie nie była nawet Jego wielbicielką i nie znała Bhagawana, wezwało
Bhagawana i tam go sprowadziło. Tamta Abhajahasta była niezwykła —
zdawało się, że istniał miedzy nimi związek od wielu inkarnacji.
[z Heart to Heart Nr 7/2005 tłum.
KMB]
Statystyka
operacji w szpitalach Śri Sathya Sai
Puttaparthi Superspeciality Hospital
Statystyka za okres 1991.11.22 – 2005.06.30
Operacje kardiologiczne 14 813
Cewnikowanie
serca 15 430
” ” – diagnostyczne 10 712
” ” – interwencyjne 4 311
Operacje urologiczne 26 726
Operacje oczu 26 239
Prześwietlenia tomograficzne 4 141
Bangalore Superspeciality Hospital
Statystyka za okres 2001.01.19 – 2005.06.30
Operacje kardiologiczne 5 501
Procedury cewnikowania 10 568
” ” – diagnostyczne 4 782
” ” – interwencyjne 5 786
Operacje neurologiczne 4 865
Prześwietlenia tomograficzne 15 835
Prześwietlenia MRI 18 134
[z Heart to Heart Nr 8/2005 tłum. KMB]