Miłość matki ma niezmierzoną moc

 

Dyskurs wygłoszony przez Śri Sathya Sai Babę w Dniu Iśwarammy w holu Sai Ramesh Krishan

w Brindawanie (Whitefield, Bangalore) dnia 6 maja 2006 r.

 

Kiedy człowiek wyłania się z łona matki, nie widać żadnej girlandy wokół jego szyi. Nie ma żadnych klejnotów z pereł ani błyszczących złotem ozdób. Nie ma łańcuchów wysadzanych cennymi kamieniami, takimi jak szmaragd czy diament. Ale jedną girlandę nosi na szyi. Brahma zestawia skutki jego przeszłych czynów w ciężką girlandę i w chwili narodzin zakłada mu na szyi.

                        (Wiersz telugu)

 

            Czyńcie święty użytek ze swoich zmysłów

     Za nasze dobre uczynki zawsze jest odpłata, niezależnie czy liczymy na nią, czy nie. Tak samo nie możemy uciec od niebezpiecznych skutków wynikających ze złego patrzenia, myślenia, słuchania, mówienia i robienia.

 

Czy wiesz w jakim celu dano ci oczy?

Czy po to, by patrzeć na wszystko, co spotykasz?

Nie, nie. Jesteś obdarzony oczami po to, byś mógł dostąpić wizji Pana na Kajlasie.

Czy wiesz w jakim celu dano ci umysł?

Czy po to, by włóczyć się drogami i bezdrożami?

Nie, nie. Zostałeś obdarzony umysłem, aby doświadczać błogości poprzez rozmyślanie o pięknej formie i imieniu Boga.

                        (Pieśń telugu)

 

     W taki sposób musicie dociekać co jest dobre a co złe i stosownie do tego postępować. Nikt nie może uniknąć skutków swoich czynów. Każdy, kto urodzi się na tym świecie musi doświadczyć zarówno dobra, jak i zła. Niektóre szlachetne dusze rozumieją tę prawdę i doświadczają błogości pieczołowitego przechowywania w pamięci wszystkiego, co dobre i ignorowania wszystkiego, co złe. Niekiedy wasze widzenie bywa zanieczyszczane w wyniku patrzenia na złe rzeczy i złych ludzi. W takich sytuacjach powinniście natychmiast ostrzec się i przypomnieć sobie to, że oczy dano wam po to, abyście oglądali szlachetne dusze, a nie patrzyli na wszystkich ludzi wokół. Niektórzy ludzie oddają się złym rozmowom i krytyce innych. Krytykowanie innych jest najgorszym z grzechów. Zamiast krytykować innych, krytykujcie własne złe cechy. Jak możecie posiąść zasługi, gdy krytykujecie innych? Zgromadzicie same grzechy.

            Świat zyskał miano prapańća, gdyż jest przejawem pańća-bhut (pięciu żywiołów). Dzisiejszy człowiek nadużywa tych żywiołów. Myśli, że naturalną rzeczą jest wykorzystywać je do maksimum. A jest to najbardziej nienaturalne i grzeszne. Chwilowo może się wydawać dobre i naturalne, ale później spotkają go nieprzezwyciężone trudności. Te pięć żywiołów znajduje się w każdej ludzkiej istocie w postaci poczucia śabdy, sparśy, rupy, rasy i gandhy (dźwięku, dotyku, formy, smaku i zapachu). Ocalicie swoje życie tylko wtedy, gdy będziecie właściwie korzystać z pięciu zmysłów i pięciu żywiołów. Nigdy nie wykorzystujcie swoich zmysłów w grzeszny sposób. Dzisiaj ludzi pociąga oglądanie niewłaściwych rzeczy. Cali zamieniają się w słuch, kiedy ktoś oddaje się próżnemu plotkowaniu i złym rozmowom. Nigdy nie słuchajcie złych rozmów i nie dawajcie się im ponieść. Bóg pobłogosławił was dwojgiem oczu i dwojgiem uszu, abyście mogli oglądać Jego piękną postać i słuchać Jego słodkiego i świętego imienia. Jedynie gdy będziecie przestrzegać tych zasad, będziecie mogli wieść życie prawdziwej ludzkiej istoty. Ludzkie narodziny są wysoce święte. Dźantunam nara dźanma durlabham (ludzkie narodziny są najrzadsze wśród wszystkich istot żywych). Mówi się, że są rzadkie i cenne, gdyż możecie w nich dokonywać świętych uczynków. Ale jeśli nie uświęcicie swoich pięciu zmysłów i nie będziecie właściwie korzystać z pięciu żywiołów, wasze życie jako ludzkiej istoty stanie się grzeszne i bezcelowe. Jaki pożytek z takiego życia? W istocie jest to żywa śmierć. Dlatego bardzo ważne jest, aby chłopcy i dziewczęta, jak również starsi szli właściwą drogą i właściwie używali pięciu zmysłów.

            Ludzkie życie jest wysoce święte. Jakie znaczenie niesie termin manawa (człowiek)? Ma znaczy maja (ułuda), na – bez, wawarthinćuta (zachowywać się). Zatem prawdziwe człowieczeństwo zawiera się w wyjściu ponad maję i postępowaniu ścieżką prawości. Człowiek nie jest kimś nowym na tym świecie. Jest starożytny i wcześniej bywał tu już wielokrotnie. Nieszczęściem jest to, że mimo iż przeszedł liczne ludzkie narodziny, ciągle jeszcze nie zrozumiał prawdziwego znaczenia ludzkiego życia. Spędza całe swoje życie na jedzeniu, piciu, spaniu i cieszeniu się doczesnymi przyjemnościami. Czy taki jest cel życia? To samo robią nawet ptaki i zwierzęta. Na jakiej więc podstawie człowiek uważa siebie za wyżej postawionego niż zwierzęta? Jeśli walczycie z bliźnimi i ranicie ich, to wasze zachowanie w niczym nie jest lepsze od zachowania dzikich zwierząt. Nie można tego nazwać ludzkim zachowaniem. Nie obciążajcie innych odpowiedzialnością za swoje cierpienia i nie wskazujcie ich oskarżycielskim palcem.

 

     Uczniowie i studenci powinni iść za szlachetnymi przykładami kultury Indii

     Ucieleśnienia miłości!

            Gdy rodzicie się z łona matki, jesteście wolni od ułudy. Ale w miarę jak dorastacie ogarnia was ułuda. Mnożą się również wasze pragnienia. Powinniście opanowywać swoje pragnienia. Faktycznie, w życiu na wszystko powinny być granice. Ale dzisiaj człowiek zachowuje się bez żadnych zahamowań. Dzisiejszy świat zapewnił człowiekowi wiele nowoczesnych życiowych udogodnień. Niewątpliwie ułatwiły one i uprzyjemniły mu życie, ale jednocześnie te same udogodnienia sprowadzają człowieka na dalekie od świętości i grzeszne ścieżki. Wiecie, że posiadanie telefonu komórkowego stało się obsesją współczesnej młodzieży. Nawet rząd zachęca do używania takich telefonów, gdyż uważa się je za najwygodniejszy środek komunikowania się. Ale nikt nie zastanawia się nad negatywnym wpływem, jaki one wywierają na uczniów i studentów. Mając telefon komórkowy, możecie rozmawiać z każdym, o czymkolwiek, gdziekolwiek i o dowolnej porze. Gdy dać taką wolność młodzieży, niewątpliwie źle ją wykorzysta i zrujnuje się. Przez te telefony komórkowe na złe drogi zostaje zwabiona nawet niewinna młodzież. Jeśli nie sprowadzicie młodzieży na właściwe drogi i nie wpoicie im cnót, te gadżety i udogodnienia na pewno zepsują jej umysły i popełni poważne błędy. Naprawienie takich błędów i wejście na drogę ku Bogu zajmie jej dużo czasu.

            Współcześni uczniowie i studenci są bardzo inteligentni. Ich inteligencję należy właściwie ukierunkować. Trzeba im uświadomić, co jest dla nich w życiu ważne. Musimy im dać właśnie tego rodzaju wykształcenie. Ale pod wpływem zachodniej kultury uczniowie i studenci otrzymują taki rodzaj wykształcenia, który nie odnosi się do ich życia. Zachodnia kultura sprawia, że rozwijają nieograniczone pragnienia, nawiązują niepotrzebne znajomości i przekraczają granice przyzwoitości. Kultura Indii jest święta i szlachetna. Pokazała reszcie świata wzniosłe ideały do naśladowania. Niestety, sami Bharatijowie (Hindusi) zapomnieli o własnej kulturze i stali się niewolnikami kultury Zachodu. Całkowicie zapomniano o różnicach, jakich należy przestrzegać w zachowaniach mężczyzn i kobiet. Historia Bharatu (Indii) roi się od przykładów kobiet, które ukazały wielkie ideały. Od niepamiętnych czasów kultura Bharatu stanowiła drogowskaz do zbawienia dla ludzi całego świata. Ale w tych czasach nawet przywódcy nie znają naszej chwalebnej kultury. Bharat jest miejscem urodzenia mężczyzn i kobiet wielkich cnót, którzy złożyli wielkie ofiary, by podtrzymać tę starożytną kulturę. Jest to kraj rządzony ongiś przez szlachetnego króla Hariśćandrę, który traktował prawdę jako swój własny oddech. Jest to kraj, który zrodził Sitę, która dowiodła swojej czystości, przechodząc nietknięta przez buchający ogień. Dzisiaj ludzie nie pamiętają o ideałach pokazanych na własnym przykładzie przez tak szlachetne i pełne cnót kobiety jak Draupadi, Sawitri i Damajanti, które udowodniły, że kobiety nijak nie ustępują mężczyznom pod względem odwagi, determinacji i siły. Dlatego na kobiety nigdy nie należy patrzeć z góry. Są one obdarzone nieskończonymi mocami.

 

Wyrozumiałość jest prawdziwym pięknem tego świętego kraju Bharat.

Słodkim jak nektar uczuciem w tym kraju jest miłość do własnej matki.

          (Wiersz telugu)

 

     Na tym świecie nie ma miłości przewyższającej miłość matki. Jest ona przesycona niezmierzoną mocą. Ale dzisiaj lekceważy się ten tak święty pierwiastek matczynej miłości. Matki traktuje się jak służące. Gdy rodzice się starzeją, powinno się o nich dbać z miłością i delikatnością, lecz zamiast tego wysyła się je do domu starców. Ktoś, kto źle traktuje swoich rodziców niewątpliwie dozna podobnego losu z rąk własnych dzieci. Jad bhawam tad bhawati (jakie uczucie, taki skutek). Cokolwiek robicie, wróci to do was w postaci reakcji, odbicia i oddźwięku. Kochajcie swoją matkę. Wtedy będziecie kochani przez wszystkich. Jakie nasienie, taka sadzonka. Zatem rozwińcie przede wszystkim świętą i bezinteresowną miłość. Jeśli ludzie będą dzielić się wzajemnie miłością, cały świat przepełni miłość. Ale nie plamcie swojej miłości egoizmem i dbaniem o własny interes.

 

     Miłość jest najważniejszą cechą ludzkiej istoty

     Na tym świecie zmianom podlega wszystko oprócz prawdy. Nie ma nikogo w tym świecie, kto mógłby zmienić prawdę. Człowieczeństwo jest podtrzymywane przez dwa bliźniacze pierwiastki: miłość i prawdę. Oba są niezbędne dla rozkwitu człowieczeństwa. Ludzie muszą otworzyć oczy i dojrzeć ten fakt. Ale obecnie stali się małostkowi. Powinni rozwinąć szerokie widzenie i czynić wysiłki w kierunku dobrobytu społeczeństwa i całego narodu. Żarówki mogą różnić się co do wielkości i kształtu, ale płynący przez nie prąd elektryczny jest ten sam. Ciała fizyczne są jak te żarówki, a moc Atmy jest prądem, który je rozświeca. Tutaj widzicie liczne żarówki oświecające to miejsce. Gdy wyłączycie prąd głównym przełącznikiem, zniknie światło ze wszystkich żarówek. Podobnie, jeśli usunąć boski pierwiastek, wszystkie istoty staną się martwe. Tę samą prawdę głosi w „Bhagawad Gicie” Pan Kriszna: Mamajwamśo dźiwaloke dźiwabhuta sanatana (wieczna Atma we wszystkich istotach jest częścią Mnie). We wszystkich znajduje się ta sama boska iskra. Skoro Bóg mówi, że jesteście częścią Jego istoty, czy nie powinniście pielęgnować cech boskich? Czy nie powinniście postępować jak istoty boskie? Każdy urodzony na tym świecie jest aspektem boskości. Uznając każdą osobę za boską, oddawajcie jej cześć. Nie ma w tym nic złego. Jeśli chcecie być przez innych szanowani, najpierw ich powinniście szanować. Powinniście kochać każdego. Tylko wtedy wasze życie stanie się świetlanym przykładem godnym naśladowania przez innych.

            Ludzkie życie jest w najwyższym stopniu święte. Wrodzony człowiekowi pierwiastek miłości jest nieskończony. Nikt nie jest w stanie opisać potęgi miłości. Jest to po prostu niemożliwe. Ale doczesna miłość ma ograniczenia. Zanika z upływem czasu. Weźmy za przykład nowożeńców. W pierwszym tygodniu po ślubie mąż nawet przez chwilę nie może znieść rozłąki z żoną. Jeśli zdarzy mu się zauważyć cierń na drodze, natychmiast odciąga ją na bok w wielkiej obawie, że może sobie skaleczyć stopę. Po miesiącu, gdy zauważy cierń, tylko ostrzega swoją żonę. W sześć miesięcy po ślubie w podobnej sytuacji krzyczy na żonę: „Nie masz oczu? Nie widzisz ciernia?” W taki sposób doczesna miłość ulega zmianom. Pod wpływem współczesności nastały takie czasy, że poślubiona para ucieka się nawet do rozwodu. W dawnych czasach ludzie nie byli tak nieprzewidywalni. Ich wzajemna miłość była stała od samego początku do końca.

            Stała i niezmienna miłość jest prawdziwą premą atmiczną (miłością boską). Doczesna miłość jest zaledwie deha-premą (miłością fizyczną). Jest skażona pragnieniami i przywiązaniem do ciała. Tylko boska miłość jest wieczna. Dlaczego rezygnujecie z takiej wiecznej miłości i łakniecie fizycznej i chwilowej miłości? Nawet starsi i rodzice nie potrafią skierować dzieci na właściwą drogę. W rzeczywistości ci starsi sami ulegli wpływowi tych nowych czasów nawet bardziej niż młodzi. Starsi nie mogą dać przykładu młodzieży, a młodzież nie dąży do przemiany. Wedy mówią: Matri Dewo bhawa, pitri Dewo bhawa, aćarja Dewo bhawa, atithi Dewo bhawa (czcij matkę, ojca, nauczyciela i gościa jak Boga). Ale dzisiaj nie widzimy wśród dzieci takiego szacunku i miłości do rodziców. W ten sposób tracą nawet swoje człowieczeństwo. Człowiek jest obdarzony czystym intelektem i zdolnością rozróżniania. Ten kto czyni właściwy użytek ze swojego intelektu jest prawdziwą ludzką istotą. Oznaką głupoty jest dać się ponieść naciskowi czasów w imię nowoczesności.

            Przemiana na poziomie narodu może nastąpić tylko wtedy, gdy zajdzie przemiana na poziomie jednostek. Postęp narodu jest uzależniony od charakteru jego mężczyzn i kobiet. Ale dzisiaj Bharatijowie zapomnieli o człowieczeństwie i próbują imitować kulturę Zachodu. Nie jest to właściwe. Wy macie własną kulturę, a oni własną. Nie imitujcie kultury innych. Trzymajcie się swojej kultury i tradycji. Nie zmieniajcie kultury dla zadowolenia swoich kaprysów i upodobań.

            Ucieleśnienia boskiej Atmy! Ucieleśnienia miłości!

            Miłość jest prawdziwą ludzką cechą. Traktujcie miłość jak własne tchnienie życia. Ktoś bez miłości nie jest lepszy od kogoś bez życia. Traktując miłość jako podstawę swojego życia, postępujcie drogą prawdy. Wówczas nie tylko że doświadczycie spełnia w życiu, ale także osiągniecie czystość a w końcu boskość. Gdziekolwiek się znajdziecie, niezależnie od sytuacji, nigdy nie zbaczajcie z drogi miłości i prawdy. Nie próbujcie wypaczać prawdy w celu spełnienia swoich pragnień. Gdy mówicie 'Chcę tego,' wyrażacie tym swoje nałogowe pragnienia. W życiu znajdziecie zadowolenie, jeśli będziecie przyjmować wszystko, co natura ma wam do zaoferowania. Z drugiej strony, zrujnujecie się, jeśli w celu spełnienia swoich pragnień przekroczycie prawa natury. Swoje zachcianki i niechęci odstawcie na bok.

 

     Spełniajcie szlachetne pragnienia swojej matki

     Urodziliście się z łona matki. Zatem powinniście wyrazić jej swoją wdzięczność i przynieść dobre imię. We wiosce położonej niedaleko od miasta Kolkata mieszkał z matką człowiek o szlachetnej duszy nazywający się Ishwarchandra Vidyasagar. Byli bardzo biedni. Matka zwykła imać się dorywczych prac, by zdobyć mizerny zarobek. Nie wystarczało to nawet na właściwe wyżywienie. Przyrządzała jedno roti (rodzaj pieczywa), dawała połowę synowi, a drugą połowę sama zjadała. Czasami było tego tak mało, że głodowała, oddawszy synowi wszystko, co przygotowała. Vidyasagar wieczorami zwykle uczył się pod ulicznymi latarniami, gdyż nie mogli sobie pozwolić nawet na lampę w mieszkaniu. Pracował ciężko dniami i nocami i zdał egzaminy. Na początek znalazł niewielką pracę, ale pensja jaką otrzymywał już wystarczała im na wygodne życie. Pewnego dnia matka wybierała się na targ. Vidyasagar zasmucił się, widząc ją w starym sari. Powiedział do niej: „Matko! Dzisiaj jest festyn i wszyscy noszą nowe ubrania. Dlaczego ty nie masz chodzić w nowym sari?” Poszedł z nią na bazar, kupił białe sari i poprosił matkę, by je nosiła. Ale ona odrzekła: „Synu! Mam trzy życzenia. Będę nosiła to nowe sari dopiero po tym, jak zostaną spełnione.”

     Vidyasagar stopniowo awansował w pracy i jego zarobki też rosły. Któregoś dnia przyszedł do matki i poprosił, by wyraziła te swoje trzy pragnienia. Ona powiedziała: „Synu! Dzieci z naszej wsi chodzą do szkoły do pobliskiego miasta. Sprawia mi ból, gdy patrzę jak chodzą tak daleko dźwigając ciężkie książki. Proszę więc, zbuduj w naszej wsi małą szkołę.” Zgodnie z tym Vidyasagar zbudował we wsi szkołę. Potem spytał matkę: „Matko, czy teraz jesteś szczęśliwa?” Ona odparła: „Synu, mam jeszcze dwa pragnienia. Przykro mi patrzeć na kobiety chodzące daleko po wodę. Będę szczęśliwa, gdy zorganizujesz w naszej wsi wykopanie studni.” Vidyasagar natychmiast kazał wykopać studnię, czym spełnił życzenie matki. Po jakimś czasie ona powiedziała: „Synu, zapewniłeś wodę dla wsi oraz zbudowałeś szkołę dla dzieci. Ale martwi mnie brak w naszej wsi opieki medycznej. Proszę, zbuduj tu mały szpital.” On zbudował szpital zgodnie z jej życzeniem. Matka była w pełni usatysfakcjonowana. Dopiero wtedy założyła tamto nowe białe sari zakupione przez syna.

            Stopniowo imię Vidyasagara stawało się sławne. Ludzie tysiącami gromadzili się, by słuchać jego mów. (Tutaj Bhagawan opowiedział zdarzenie, w którym pewnemu urzędnikowi Vidyasagar przyniósł walizkę na własny wykład, udzielając mu tym nauk o poleganiu na sobie i o skromności.)

     Vidyasagar spełnił wszystkie trzy pragnienia swojej matki. Sathya Sai także spełnił trzy życzenia swojej matki (głośne oklaski). Pewnego dnia zauważyłem, że matka Iśwaramma znajduje się w dość melancholijnym nastroju, spytałem więc ją o powód. Ona odrzekła: „Swami, boli mnie, gdy widzę jak małe dzieci z naszej wioski chodzą do odległej szkoły w Bukkapatnam. Proszę, zbuduj małą szkołę w naszej wiosce.” Spełniając jej życzenie, założyłem małą szkołę w Puttaparthi. Po pewnym czasie powiedziała: „Swami, ludzie w naszej wiosce są bardzo biedni. Nie stać ich na zapłacenie lekarzom w Bukkapatnam, gdzie są zmuszeni chodzić nawet z małymi dolegliwościami. Proszę więc, zbuduj mały szpital w naszej wiosce.” Zgodnie z tym, załatwiłem budowę małego szpitala. Trzecim jej życzeniem było zapewnienie mieszkańcom wioski pitnej wody. Podkreśliła, że kobiety musiały przechodzić wielkie trudności, by przynieść wodę z rzeki Ćitrawati, która niemal wyschła. Aby spełnić jej pragnienie, zapewniłem pitną wodę nie tylko dla Puttaparthi, ale również innych okolicznych wiosek. Mała szkoła, którą otwarłem, teraz stała się wielkim uniwersytetem. Mały szpital, który zbudowałem, stał się szpitalem superspecjalistycznym.

            Matka Iśwaramma roniła łzy radości, gdy widziała w jak wspaniały sposób spełniały się jej pragnienia. Wiodła życie pełne szczęścia i zadowolenia i w pokoju wydała ostatnie tchnienie. Najważniejszym obowiązkiem dzieci jest spełnienie życzeń matki i uszczęśliwienie jej. Pomagajcie innym na ile to możliwe. Nie musicie podejmować działań wykraczających poza wasze środki i możliwości. Jeśli zobaczycie, że wasi sąsiedzi cierpią, pocieszcie ich. Pomóżcie im ile możecie i uszczęśliwcie ich. Liczę, że tego dzisiaj się nauczycie. Przy okazji Dnia Iśwarammy, wzywam was wszystkich do wcielania w życie tych trzech zasad: służenia, doświadczania błogości i dzielenia się nią ze wszystkimi.

 

(Bhagawan zakończył swój Boski Dyskurs bhadźanemHari bhadźan bina sukha śanti nahin.”)

 

[Z Sanathana Sarathi, June 2006, tłum. KMB; 2006.09.09]