Rola kobiet w Z³otym Wieku

Connie Shaw

Connie jest wieloletni¹ wielbicielk¹ Bhagawana Œri Sathya Sai Baby i autork¹ ksi¹¿ki Wake Up Laughing – My miraculous life with Sai Baba (BudŸ siê ze œmiechem – moje cudowne ¿ycie z Sai Bab¹). Wiêcej informacji podaliœmy tutaj. Przedstawiamy jedno z jej wyst¹pieñ podczas wizyty w Vancouver (Kanada) w czerwcu 2001 r. dok¹d przyjecha³a z Colorado w USA. Tekst ten zaczerpnêliœmy z The Ramala Centre Newsletter z marca 2002 r.

Aby osi¹gn¹æ wewnêtrzny pokój, który odbije siê we wszystkich aspektach spo³eczeñstwa, wszyscy z nas, ch³opcy i dziewczêta, mê¿czyŸni i kobiety, bêd¹ musieli skupiæ siê na trzech rzeczach. S¹ to:

1. Nowa wizja – nowe widzenie siebie, spo³eczeñstwa i tej planety.

2. Nowe wartoœci – nowe wartoœci, które wi¹¿¹ siê z odwiecznymi wartoœciami jakie podtrzymuj¹ ¿ycie na Ziemi: mi³oœæ, pokój, prawda, prawoœæ i niekrzywdzenie.

3. Nowe strategie – nowe sposoby zmiany spo³eczeñstw na ca³ym œwiecie.

Co mamy na myœli mówi¹c nowa wizja? Nowa wizja oznacza, ¿e wszyscy ludzie i wszystkie gatunki musz¹ byæ uszanowane, ¿e aby zapocz¹tkowaæ i utrzymywaæ pokój we wzajemnych relacjach, w domach i innych miejscach, spo³ecznoœciach i narodach, musimy zakoñczyæ wykorzystywanie ludzi starszych, biednych, niepiœmiennych, bezrobotnych, mniejszoœci narodowe oraz dzieci i kobiety. Jeœli bêdziemy dalej zanieczyszczaæ powietrze, wody i glebê, bardzo szybko pope³nimy planetarne samobójstwo. Czas ucieka.

Po co nam nowe wartoœci? Musz¹ one byæ wykorzystane jako wzorce w ka¿dym wynalazku, w ka¿dym planie, we wcielaniu w ¿ycie ka¿dej idei. Musimy stawiaæ sobie pytania: czy dana dzia³alnoœæ nam zaszkodzi, czy zaszkodzi naszym dzieciom, czy zaszkodzi Ziemi albo jakiemukolwiek gatunkowi, czy zaszkodzi naszym wnukom?

A nowe strategie? Te bezwarunkowo musz¹ uwzglêdniaæ lokalne korzenie, wspó³pracê miêdzywyznaniow¹, miêdzykulturow¹ i interdyscyplinarn¹ – miêdzy wszystkimi ludŸmi we wszystkich sferach spo³eczeñstwa. Dzisiaj na œwiecie mamy gigantyczny niedobór przywódców, zarówno na poziomie lokalnym, jak i narodowym. Gdyby nasi liderzy wiedzieli jak lepiej wszystko robiæ, ju¿ by to robili lepiej. Gdybyœmy my wiedzieli jak lepiej spêdzaæ ¿ycie, ju¿ byœmy to robili lepiej. Potrzebujemy wiêkszej jasnoœci, wiêcej wgl¹du i wiêcej przewodnictwa w ¿yciu.

Przywrócenie œwiêtoœci ¿ycia zale¿y od nas wszystkich, ale Sai Baba mówi, ¿e obecnie w tym wzglêdzie kobiety zaczynaj¹ przejmowaæ role liderów. Czym mo¿e byæ to duchowe porozumienie, które by³oby w stanie wszêdzie zdopingowaæ kobiety do dzia³ania, do zainspirowania mê¿czyzn, ch³opców, dziewcz¹t i kobiet do wst¹pienia na drogê szlachetnego ¿ycia? Chcia³abym zasugerowaæ kilka kluczowych zasad koniecznych, jeœli mamy w tym kierunku odnosiæ sukcesy.

1. My kobiety musimy byæ bezwzglêdne wobec siebie jako kobiet, w jasnym dostrzeganiu naszych egoistycznych umys³ów, wytworów takich umys³ów i wtórnych osobowoœci oraz w wychodzeniu ponad ego.

2. Bêd¹c wymagaj¹cymi wobec siebie, musimy byæ wspó³czuj¹ce oraz wyrozumia³e i twórcze w prowadzeniu naszych rodzin, w stosunku do s¹siadów i znajomych. Musimy przewodziæ przyk³adem.

3. Musimy ponownie przedstawiæ i wprowadziæ do spo³eczeñstw – tak wschodnich, jak i zachodnich – g³êbok¹ i przykuwaj¹c¹ uwagê wiedzê o szacunku i wierze w œwiêty ¿eñski aspekt Boga i w nas same.

Inaczej ujmuj¹c te zasady: po pierwsze, my kobiety musimy przejœæ od s³ów do czynu. Na nic siê nie zda, jeœli poprzestaniemy na mówieniu. Po drugie, musimy kierowaæ œwie¿o, zrêcznie i skromnie. Po trzecie, musimy honorowaæ nasze ¿eñskie intuicyjne aspekty oraz musimy do tego samego zachêcaæ naszych ch³opców i mê¿czyzn, musimy pomóc im rozpoznaæ i w pe³ni zrozumieæ to, ¿e w intuicji jest si³a, ¿e w czu³oœci jest si³a, ¿e w ¿yczliwoœci jest si³a. Musimy uczyæ ich, ¿e nie powinni siê obawiaæ podj¹æ odpowiedzialnoœæ za swoje emocje, za porozumiewanie i stosunki z nami, ¿e wszyscy musimy jednakowo odpowiadaæ za nasze kochanie i nasze ¿ycie, nie boj¹c siê ani ¿yæ, ani umrzeæ, ani wyra¿aæ swój stosunek. Wszyscy musimy dorosn¹æ – to zrozumia³e. To, czy ten proces bêdzie radosny, czy nie, zale¿y od nas.

Jak mamy wcielaæ w ¿ycie to, o czym mówimy? Po prostu nie drêcz¹c, nie ra¿¹c, nie kontroluj¹c i nie manipuluj¹c. Postawmy, panie, sprawê jasno, wszystkiego tego ju¿ próbowa³yœmy i nic z tych rzeczy nie dzia³a³o. Nikomu nie podoba siê fakt, ¿e mê¿czyŸni nie s³uchaj¹, ¿e nie zwracaj¹ uwagi; poza tym to nie ca³kiem fair wobec nich. Jak wiêc to zrobimy? Bêd¹c entuzjastyczne, subtelne, wspieraj¹ce, staj¹c siê mentorkami i kierowniczkami rodziny utalentowanych ludzi. Trafi³o siê, ¿e ¿yjesz w rodzinie utalentowanych ludzi, trzeba ich wiêc traktowaæ jako takich; im potrzeba uznania, zachêty, prawdziwego kierownictwa. Naszym zadaniem jest wspieraæ talenty i kierownictwo ka¿dego wokó³ nas. Jeœli im siê uda, nam siê uda. Takie jest nasze zadanie, takie jest zadanie ka¿dego na Ziemi, ale my musimy zachowywaæ siê jak b³yskotliwi marsza³kowie polowi – bardzo wspó³czuj¹co, bardzo stanowczo. Musimy wiêcej uczyæ siê o porozumiewaniu, o gospodarowaniu czasem, o przewodzeniu. Istnieje wspania³a ksi¹¿ka porucznika dr M.L. Chibbera zatytu³owana Sai Baba's Mahavakya on Leadership (Donios³e wypowiedzi Sai Baby o przewodnictwie), która zawiera wiele przydatnych wiadomoœci o kierowaniu. Jest bardzo, bardzo dobra. W Toronto (Kanada) istnieje ponad dwadzieœcia Oœrodków Sai z tysi¹cami wielbicieli i wielu z nich czyta tê ksi¹¿kê. Studiuj¹ j¹ w szczególnoœci m³odzi ludzie.

Wszyscy powinniœmy wykazaæ cechy spokoju, zdolnoœci do dzia³ania, humoru i m¹droœci. Mo¿emy zapoznawaæ siê z ¿yciem naszych wielkich bohaterów i œwiêtych. Powiedzmy otwarcie, ¿ycie wiêkszoœci dzisiejszych s³aw, mistrzów sportu i politycznych przywódców naprawdê nie jest specjalnie inspiruj¹ce. W rzeczy samej, raczej z rozczarowaniem s³ucham o ich pró¿nym mi³osnym ¿yciu, a tymczasem mamy tysi¹ce œwiêtych i bohaterów, których kroniki ¿ycia mo¿na znaleŸæ w bibliotekach ca³ego œwiata. Czytaj¹c je mo¿emy zapoznaæ siê z chwilami ich próby, ich przejœciami, wyzwaniami, chwilami przygnêbienia, z ich bardzo ludzkimi losami. Wszyscy mo¿emy siê do nich odnieœæ, gdy¿ wszyscy podobnie cierpieliœmy, wiemy co to za uczucie, bardzo dobrze znamy ból, aczkolwiek cierpienie jest z wyboru. Wszyscy wiemy jak cierpieæ, ale czy rozumiemy, ¿e nie musimy? Szczêœliwie siê sk³ada, ¿e maj¹c obecnie na Ziemi Sathya Sai Babê, nie musimy cierpieæ, mo¿emy z tego zrezygnowaæ – jeœli chcemy, ale nikt nie bêdzie nas do tego zmusza³. Sami musimy to zrobiæ.

Matki, wa¿ne jest, byœcie uczy³y swoje córki bycia partnerkami, a nie zale¿nymi przylepami. S³ysza³am ostatnio jak pewne hinduski rozmawia³y o tym, ¿e jako kobiety Sai postanowi³y zrewidowaæ praktykê dawania posagu i jej wp³yw na spo³eczeñstwo w kontekœcie takich wartoœci jak mi³oœæ, niekrzywdzenie i wspó³czucie. Tutaj, na Zachodzie, my kobiety mo¿emy natomiast przeanalizowaæ jak sta³yœmy siê narzêdziem reklamy i zosta³yœmy zniewolone przez artyku³y, których w rzeczywistoœci nie potrzebujemy. Powinnyœmy rozwa¿yæ, czy chcemy naprawdê przerwaæ nasze uzale¿nienie ci¹g³ego starania siê ____agê innych ludzi, o uznanie, pochwa³y, mi³oœæ i aprobatê poprzez okreœlonego rodzaju postêpowanie, ubieranie siê, zachowanie, oddaj¹c na to ca³¹ nasz¹ energiê w nadziei, poni¿aj¹cej nadziei, ¿e w jakiœ sposób da to w³aœciw¹ odpowiedŸ na pytanie: do czego my d¹¿ymy? Czy zauwa¿y³yœcie, ¿e wszyscy szukamy u innych ludzi rzeczy, które mo¿emy otrzymaæ jedynie od Boga? Jeœli chcesz mi³oœci, daj j¹ sobie sama; jest tego w bród. Jeœli chcesz szacunku, daj go sobie sama. Chcesz czasu lub uwagi, daj to sobie sama. Uczcie swoich synów samodzielnego prania w³asnych rzeczy, prasowania w³asnych koszul, przyrz¹dzania prostych posi³ków, tak by radzili sobie sami. Wiecie, ¿e gdy wasi synowie dorosn¹, byæ mo¿e nie o¿eni¹ siê, mo¿e siê rozwiod¹ (odstukaæ!); wiele rzeczy mo¿e siê im przytrafiæ i jak wówczas sobie poradz¹? Nie uzale¿niajcie od siebie swoich mê¿ów i dzieci. To wychowuje kaleki. Nie robicie im tym przys³ugi, a poza tym macie wiêksze zadanie do wykonania. Nasze ¿ycie nie ma byæ poœwiêcone tylko dla tych kilkoro; ¿yjemy dla wielu.

Gdy starannie wype³niamy swoje obowi¹zki na przydzielonym polu, nasze pole s³u¿by poszerza siê. Nie trzeba nawet siê tego dopominaæ. Bêdzie siê poszerzaæ i poszerzaæ. Nigdy w swoim ¿yciu nie pomyœla³am nawet, ¿e bêdê podró¿owaæ po ca³ym œwiecie przemawiaj¹c do publicznoœci takiej jak ta na tematy takie jak ten. Nie mia³am pojêcia, jak mog³abym byæ wykorzystana jako instrument, ale nauczy³am siê nie mówiæ Bogu 'nie'. Nie do mnie nale¿y kwestionowanie tego, co On dla mnie zamierzy³. Podobnie nie wasza sprawa, jeœli On zamierza zrobiæ z was mówcê, albo nauczyciela, albo uzdrawiacza, albo wykorzysta was w jakiœ inny sposób. Po prostu powiedzcie ochoczo: ,,Bo¿e, jeœli widz¹c mnie myœlisz, ¿e mogê to zrobiæ, bêdziesz musia³ wiele mi pomóc, gdy¿ ja myœlê, ¿e nie dam rady". Bóg odpowie: ,,W porz¹dku, gdy¿ to Ja jestem wykonawc¹, ty nim nie jesteœ; proszê wiêc, bacz na Mnie i stosuj siê do Moich wskazówek".

Kiedy ludzie wchodz¹ w niew³aœciwe uk³ady z innymi ludŸmi, np. dla zapewnienia bezpiecznych dochodów, albo posi³ków lub prania, albo dlatego, ¿e s¹ samotni, mo¿e siê to zakoñczyæ bardzo kosztownie. W rzeczywistoœci nie musicie tego robiæ. Zatem, matki, musicie uczyæ swoje dzieciaki umiejêtnoœci zadbania o siebie, a wtedy nie bêd¹ musia³y pakowaæ siê w uk³ady tylko po to, by mieæ pozory bezpieczeñstwa, które obróc¹ siê w ból i cierpienie. To zadziwiaj¹ce, ¿e my ludzkie istoty decydujemy siê tak postêpowaæ. Tak wiêc, panie, wszystkie musimy dorosn¹æ, jeœli mamy inaugurowaæ i podtrzymywaæ nadchodz¹cy Z³oty Wiek. Nie musi byæ to bolesne. Mo¿e byæ to proces niezmiernie wyzwalaj¹cy, pe³en zabawy i radoœci.

Chcia³abym teraz opowiedzieæ wam pokrótce o wolnoœci od myœlowych uzale¿nieñ. Jednym z nich jest narzekanie. Wszyscy ju¿ teraz od rêki mo¿ecie ustanowiæ w rodzinie lub w pracy forum piêciominutowego narzekania. Polega to na tym, ¿e ka¿da osoba w domu lub pracy otrzymuje na ponarzekanie codziennie piêæ minut, i nic wiêcej. Jeœli ktoœ ju¿ narzeka³ z rana przez piêæ minut, musi poczekaæ 24 godziny zanim mo¿e zrobiæ to znowu. Jeœli ktoœ bêdzie wybrzydza³ przez ca³e piêæ minut codziennie o tym samym, po jakimœ czasie zacznie byæ to œmieszne. Bêdzie mia³ tego absolutnie doœæ, tak jak wszyscy inni, i wtedy zacznie uœwiadamiaæ sobie, co jego przyjaciele i rodzina musieli ca³y czas znosiæ! Moja matka niedawno zadzwoni³a do mnie i powiada: ,,Kochanie, w³aœnie zda³am sobie sprawê z czegoœ o sobie. Lubiê narzekaæ, naprawdê lubiê ponarzekaæ". Odpowiedzia³am: ,,Wiem, Mamo, ja te¿ to zauwa¿y³am u siebie, ale wzbudzi³o to we mnie takie obrzydzenie do siebie, ¿e postanowi³am siê zmieniæ. Uzmys³owi³am sobie, ¿e po prostu nie zwa¿a³am na to, co mówiê". Moi biedni przyjaciele i rodzina musieli znosiæ wszystkie moje narzekania po prostu dlatego, ¿e nie uwa¿a³am na to, co wychodzi z moich ust. Zarzuca³am wiêc wszystkich w ko³o ci¹g³ymi narzekaniami. By³am zwyczajnie nieœwiadoma. Nie ma z³ych ludzi, s¹ tylko ludzie zagubieni. Próbujemy robiæ najlepiej jak potrafimy, ale gubimy siê.

Wszyscy ludzie, którzy cierpi¹, s¹ b³ogos³awieni £ask¹ Boga. Dlaczego cierpi¹? Jest tak, gdy¿ tylko cierpienie sk³oni ich do zwrócenia siê ku wnêtrzu i do dociekania. Kto cierpi? Tylko ego. Zapewniam was, ¿e wasze szczêœcie nie zale¿y od okolicznoœci. Niezale¿nie czy jesteœcie chorzy czy zdrowi, samotni czy w ma³¿eñstwie, zatrudnieni czy bezrobotni, bogaci czy biedni, mo¿ecie, a w istocie powinniœcie, nauczyæ siê trwaæ w g³êbokim spokoju i szczêœciu. Lwi¹ czêœæ ubieg³ego roku spêdzi³am w wózku inwalidzkim, gdy¿ z³ama³am nogê i kostkê w zwi¹zku z czym za³o¿ono mi metalow¹ p³ytkê i dziewiêæ œrub, by utrzymaæ stopê przy nodze. Przez ca³y czasie tego doœwiadczenia pozostawa³am w g³êbokim spokoju. W ¿yciu by³am bogata i biedna, mia³am pracê i by³am bez pracy, by³am samotna i zamê¿na, i musia³am nauczyæ siê byæ spokojna i szczêœliwa oraz odstawiæ i podporz¹dkowaæ wszystkie okolicznoœci, gdy¿ one nie maj¹ ¿adnego wp³ywu na to czym jestem albo czym wy jesteœcie. Jesteœmy doskona³ymi, nieskalanymi i mocarnymi istotami ducha, które ¿yj¹ wiecznie, których nie dotykaj¹ warunki panuj¹ce wokó³ nas. Nie dajcie siê nabraæ ulegaj¹c okolicznoœciom.

Sai Baba mówi: ,,Zrób jeden krok w moim kierunku, a ja zrobiê sto w twoim. Uroñ tylko jedn¹ ³zê, a ja zetrê sto z twoich oczu. Z wieku na wiek inkarnujê siê w celu ochrony ludzi prawomyœlnych, zniszczenia z³a i osadzenia prawoœci na solidnych podstawach."

Mówi te¿: ,,Wielu ludzi nie chce uwierzyæ, ¿e poprawi siê sytuacja na tej Ziemi, ¿e ¿ycie bêdzie szczêœliwe i pe³ne radoœci oraz ¿e Z³oty Wiek naprawdê powróci. Zapewniam was, ¿e to boskie cia³o nie przysz³o na pró¿no. Odniesie sukces w odwracaniu wielkiego kryzysu, jaki ogarn¹³ ludzkoœæ."

Ktoœ pewnego razu zagadn¹³ Mahatmê Gandhiego: ,,Proszê pana, czy móg³by pan w trzech s³owach uj¹æ istotê swoich nauk". Bez mrugniêcia okiem Gandhi spyta³: ,,Trzema s³owami?" Osoba pytaj¹ca potwierdzi³a: ,,Tak". Wtedy Gandhi odrzek³: ,,Wyrzeczenie i radoœæ". Czym jest to, czego wy i ja wyrzekamy siê? Dziêki ³asce Boga i z pomoc¹ nauk Sai Baby, przy maleñkim udziale naszych chêci, wyrzekamy siê egoizmu. Zrzekamy siê beznadziei, izolacji, litowania siê nad sob¹ i radujemy w po¿ytecznych czynach bezinteresownej s³u¿by. Odpuszczamy sobie uzale¿nienia i celebrujemy trzeŸwoœæ. Odrzucamy plotki i pielêgnujemy prawdziw¹ przyjaŸñ. Poœwiêcamy siê jako instrumenty Boga i podziwiamy jego cuda. Wreszcie, poprzez odwagê i m¹droœæ wyrzekamy siê panoszenia oraz manipulacji i radujemy pokojem.

[t³um.: KMB]